Duninowo - tajemnica rodziny Frankestein

Duninowo

Duninowo, niewielka wieś, którą obecnie zamieszkuje niewiele ponad 500 osób jest jedną z najstarszych miejscowości w naszym regionie.

 To idealny wypad dla miłośników historii i ciekawostek. Najstarsze informacje o Duninowie pochodzą z drugiej połowy XIV w. i dotyczą istnienia pierwszej parafii obejmującej wsie Pęlplino, Starkowo i las pęlpiński oraz XV w., kiedy to wybudowano do dziś istniejący kościół gotycki. Stara nazwa wsi może pochodzić od pojawiających się tu często już w średniowieczu Duńczyków lub od wydm (niem. Duene). Z Duninówka pochodził artysta Wilhelm Granzow, twórca herbu Ustki.W 1859 roku w Duninowie powstał warsztat konserwujący i remontujący organy piszczałkowe. Jego założycielem był Christian Volkner - późniejszy producent nowoczesnych instrumentów na całe Cesarstwo Niemieckie. Organy Volknera trafiały do kościołów w Bawarii, Nadrenii, Saksonii i na Pomorze oraz do niemieckich kolonii w Afryce Wschodniej i do Rosji. Swe umiejętności i dziedzictwo mistrz przekazał synowi Paulowi - równie utalentowanemu konstruktorowi, ale zdarzenie losowe, jakim był pożar warsztatu zdecydowało o przeniesieniu przedsiębiorstwa do Bydgoszczy.
To właśnie wtedy Duninowo stało się własnością hrabiego Ottona von Frankestein. Frankenstein nie cieszył się długo tymi terenami, bo kilkadziesiąt lat później sprzedał je kolejnemu właścicielowi. Zdążył tu jednak pochować część swojej rodziny. Mieszkańcy tych okolic, którzy sprowadzili się tutaj po II Wojnie Światowej przez bardzo długi czas byli przekonani, że rodzina Frankensteinów, która tu mieszkała, to rodzina sławnego doktora Frankensteina ze Śląska, który ożywił sztucznego człowieka. Istniały nawet podejrzenia, że podobne eksperymenty prowadzone były właśnie w Duninowie. Podejrzewano również, że słynnego sztucznego człowieka pochowano na miejscowym cmentarzu. Pogłoski ucichły dopiero w latach 50, kiedy na ekrany weszła jedna z najsłynniejszych ekranizacji Frankensteina.
Hubert Bierndgarski
fot. Gmina Ustka


Najważniejsze Atrakcje

To warto zobaczyć! Niezależnie od tego, czy jesteś w Ustce na wakacjach, czy zwiedzasz nasze miasto po raz pierwszy, te miejsca z pewnością Cię zainspirują.
Port Ustka
Zależność miejscowości i portu od Słupska zniesiono dopiero w połowie XIX wieku. Już w średniowieczu wokół portu rozwinęła się osada rybacka. Część statków zawijających do Ustki rozładowywano w tutejszym porcie, część zaś kierowano Słupią do Słupska.
Stawek Upiorów
Jedna z największych tajemnic Ustki kryje się w małym, bagiennym jeziorku znajdującym się w zachodniej części Ustki.
Ustecka Syrenka
Dotknięcie syreniej piersi podobno przynosi szczęście. Pomysł budowy pomnika zrodził się w Lokalnej Organizacji Turystycznej Ustka (dzisiejszy LOT "Ustka i Ziemia Słupska") w 2008 roku.
Plaża i morze w Ustce
Nad polskim morzem, choć nie należy ono do najcieplejszych, wypoczywają tłumy turystów, głównie ze środkowej i południowej Polski.Tak też jest w przypadku Ustki. Latem trzeba się naprawdę natrudzić, by znaleźć na plaży w słoneczny dzień miejsce na kocyk, materac i parawan. Usteckim turystom nie przeszkadza też wiatr
Park Zdrojowy w Ustce
W nowym parku, który na cześć cesarza nazwano Parkiem Wilhelma, wytyczono ścieżki spacerowe i dokonano nasadzeń drzew. W wydanym w 1889 r. w Berlinie podręczniku
Muzeum Bursztynu
Bursztyn Bałtycki, kopalna żywica sprzed 40 mln lat, od wieków znajdowana jest na wybrzeżu Bałtyku. Tzw. "złoto północy" jest cenionym materiałem ozdobnym, z którego wykonywano ozdoby, figurki i amulety.
Usteckie bunkry i fortyfikacje
Jeżeli interesuje Was wojenna historia Pomorza. Ciekawią tajemnice powojennych bunkrów i zagadki Ustki, to nie możecie przegapić jednej z największych atrakcji naszego miasta tajemniczych bunkrów zwanych Baterią Blüchera.
Promenada Nadmorska w Ustce
Jedna z najpiękniejszych na Pomorzu promenad biegnie szczytem przymorskiej wydmy na odcinku ponad 1100 m od wschodniego falochronu portowego po, graniczną dawniej, uliczkę, noszącą dziś nazwę Traktu Solidarności.