Jak to z Ustką było...

Jak to z ustką było...

Spacerując dziś wzdłuż portowych nabrzeży piękną nadbałtycką promenadą lub klucząc między odrestaurowanymi zabytkowymi budynkami z przełomu XIX i XX wieku, trudno uwierzyć w ponad 700-letnią historię Ustki.

 Panowali tu książęta gdańscy, szczecińscy, Duńczycy i Niemcy.

Już na początku swoich dziejów, w średniowieczu, Ustka, jako port Słupska, obsługiwała cały handel morski Ziemi Słupskiej. Właśnie tu zawijały statki z Anglii, Holandii, Szwecji i Polski. Dzięki przedsiębiorczości i gospodarności mieszkańców, na początku XVII wieku Ustka stałasię handlowym konkurentem dla Słupska. Otwarty bunt przeciw słupskim mieszczanom, którzypróbowali narzucić Ustce prawne ograniczenia w handlu, zakończył się lokalną wojną,a nadbałtycka osada została splądrowana przez wojska przysłane przez słupszczan. Wojna ta dla Ustczan nie była jednak do końca przegrana, słupska rada miejska (której podlegała Ustka) zobowiązała się bowiem do odbudowy miejscowości i rozwoju portu. Niestety, wojna trzydziestoletnia,która zrujnowała całe Pomorze, nie oszczędziła także Ziemi Słupskiej i samej Ustki.

Na dodatek wielki sztorm w 1643 roku całkowicie zapiaszczył ujście Słupi, przez co na blisko200 lat zamknięto większym statkom drogę do portu. W 1831 roku niewielki ustecki port stał się własnością państwową. Wkrótce rozpoczęto rozbudowęurządzeń portowych i w ciągu niespełna pół wieku Ustka znów stała się jednymz ważniejszych portów. Od połowy XIX wieku nad ujście Słupi coraz liczniej przybywali turyści,którzy początkowo korzystali z kwater w rybackich domach lub z gościny w okolicznychdworach szlacheckich. W roku 1870 powołano w Ustce Towarzystwo Kąpielowe. Cztery latapóźniej miejscowość uzyskała administracyjną niezależność. Przyniosło to szybką rozbudowęUstki i przekształcenie jej na przełomie XIX i XX wieku w modne kąpielisko. RozwójUstki, jako portu rybackiego i przeładunkowego, zaowocował podjętą w latach 30. decyzjąo gruntownej jego rozbudowie i modernizacji. Trwające prace przerwał wybuch II wojnyświatowej. Po 1945 roku i przejęciu Ustki przez Polskę nie powrócono do ambitnych planówstworzenia największego portu Środkowego Wybrzeża.Przyjmuje się, że w 1935 roku Ustka uzyskała prawa miejskie. Dokumentów nadania tych praw jednak nigdy nigdzie nie opublikowano, a po 1945 roku Ustkę „z marszu” wliczono w poczet miast. Choć przed kilkunastu laty sprawę tę nagłośnił znany słupski dziennikarz, temat uznano za „kaczkę dziennikarską”. Powojenny rozwój Ustki, już jako miasta, związanybył przede wszystkim z turystyką i... Marynarką Wojenną, której Szkołę Specjalistów Morskich otwarto w 1947 roku. Dziś jej tradycje kontynuuje Centrum Szkolenia. W czasach PRL-u Ustka była także ważnym portem rybackim, posiadającym własną stocznię i zakłady przetwórstwa. Choć po 1990 roku Ustka stała się siedzibą pomorskiej Giełdy Rybnej, dziś przemysłowe rybołówstwo odgrywa tu coraz mniejszą rolę. Ustka na mekkę turystyki wyrosła na przełomie lat 60. i 70., gdy powstało tu kilkanaściedużych ośrodków wczasowych. Ostatnie 20 lat przyniosło rozwój prywatnej bazy noclegowej, począwszy od willi i mieszkań do wynajęcia, a skończywszy na okazałych pensjonatach i hotelach. Od 1988 roku miasto posiada także status uzdrowiska – leczy się tu choroby reumatyczne, krążenia, dróg oddechowych i choroby przemiany materii. Dzięki bliskości Słupska i tutejszym sanatoriom, sezon turystyczny w Ustce trwa cały rok. Powodem do dumy dla Ustki są najwyższe noty, jakie tutejsze plaże uzyskują od kilku lat w ogólnopolskich rankingach.

Tekst opracowany na podstawie treści z albumu "Ustka" wydanego przez Wydawnictwo Region na zlecenie LOT "Ustka i Ziemia Słupska" w 2012 roku.