Śladami Słowińców i szachulcowych chat

Swołowo i Kluki

Muzeum Wsi Słowińskiej w Klukach i Zabytkowa Chata Albrechta w Swołowie.

Niewiele osób wie, że Ziemia Słupska skrywa w sobie tajemnice jednego z najstarszych polskich rodów kaszubskich – Słowińców. To właśnie dzięki tym obiektom możemy poznać tradycje i historię tego regionu. Wycieczka do Kluk i Swołowa to jednak nie tylko podróż w przeszłość, to także okazja do ciekawego spędzenia wolnego czasu.
Muzeum Wsi Słowińskiej w Klukach powstało z myślą ratowania kultury materialnej dawnej ludności kaszubskiej, zwanej Słowińcami. Stare chałupy i zagrody tętnią życiem w trakcie licznych imprez folklorystycznych odtwarzających dawną kulturę, czas minionej epoki. Jedną z najważniejszych imprez jest Czarne Wesele, które co roku odbywa się w dniach 1-3 maja. Czarne Wesele jest nawiązaniem do tej dawnej tradycji. Jego głównym założeniem jest prezentacja prostej techniki wydobywania torfu, stosowanej w XIX w. na bagnistych terenach położonych wokół jeziora Gardno i Łebsko. Oprócz samej tradycji wydobywania torfu możemy poznać jak żyło się w XIX wieku. Całe muzeum w Klukach zaczyna tętnić życiem. Pachnie słowińskim chlebem i podpłomykami. Zaglądając do muzealnych chałup i w obejściach podejrzeć można krzątające się kobiety, z których jedne piorą i maglują bieliznę, inne przędą nici na kołowrotku i tkają na krosnach, a jeszcze inne robią masło w kierzynce i smażą pyszne drożdżowe wafle. Mężczyźni tymczasem szyją i naprawiają sieci rybackie, wyplatają kosze, dłubią klumpy dla koni i kręcą konopne powrozy, potrzebne w gospodarstwie.
Całkiem inne bogactwo historyczne poznamy odwiedzając zabytkową chatę Albrechta w Swołowie. Chata jak i całe siedlisko nr 8 w Swołowie stanowią przykład typowej czworobocznej zagrody zamożnego chłopa, jakie występowały na Pomorzu w XIX i XX w. Cała wieś Swołowo jest jednocześnie jednym z elementów Krainy w Kratę, unikatowego obszaru miejscowości, gdzie do dzisiaj można spotkać zabudowę szachulcową.
Hubert Bierndgarski
fot. H. Bierndgarski


Najważniejsze Atrakcje

To warto zobaczyć! Niezależnie od tego, czy jesteś w Ustce na wakacjach, czy zwiedzasz nasze miasto po raz pierwszy, te miejsca z pewnością Cię zainspirują.
Port Ustka
Zależność miejscowości i portu od Słupska zniesiono dopiero w połowie XIX wieku. Już w średniowieczu wokół portu rozwinęła się osada rybacka. Część statków zawijających do Ustki rozładowywano w tutejszym porcie, część zaś kierowano Słupią do Słupska.
Stawek Upiorów
Jedna z największych tajemnic Ustki kryje się w małym, bagiennym jeziorku znajdującym się w zachodniej części Ustki.
Ustecka Syrenka
Dotknięcie syreniej piersi podobno przynosi szczęście. Pomysł budowy pomnika zrodził się w Lokalnej Organizacji Turystycznej Ustka (dzisiejszy LOT "Ustka i Ziemia Słupska") w 2008 roku.
Plaża i morze w Ustce
Nad polskim morzem, choć nie należy ono do najcieplejszych, wypoczywają tłumy turystów, głównie ze środkowej i południowej Polski.Tak też jest w przypadku Ustki. Latem trzeba się naprawdę natrudzić, by znaleźć na plaży w słoneczny dzień miejsce na kocyk, materac i parawan. Usteckim turystom nie przeszkadza też wiatr
Park Zdrojowy w Ustce
W nowym parku, który na cześć cesarza nazwano Parkiem Wilhelma, wytyczono ścieżki spacerowe i dokonano nasadzeń drzew. W wydanym w 1889 r. w Berlinie podręczniku
Muzeum Bursztynu
Bursztyn Bałtycki, kopalna żywica sprzed 40 mln lat, od wieków znajdowana jest na wybrzeżu Bałtyku. Tzw. "złoto północy" jest cenionym materiałem ozdobnym, z którego wykonywano ozdoby, figurki i amulety.
Usteckie bunkry i fortyfikacje
Jeżeli interesuje Was wojenna historia Pomorza. Ciekawią tajemnice powojennych bunkrów i zagadki Ustki, to nie możecie przegapić jednej z największych atrakcji naszego miasta tajemniczych bunkrów zwanych Baterią Blüchera.
Promenada Nadmorska w Ustce
Jedna z najpiękniejszych na Pomorzu promenad biegnie szczytem przymorskiej wydmy na odcinku ponad 1100 m od wschodniego falochronu portowego po, graniczną dawniej, uliczkę, noszącą dziś nazwę Traktu Solidarności.