ŚWIĘTO GĘSINY W MUZEUM KULTURY LUDOWEJ POMORZA W SWOŁOWIE 10, 11 LISTOPADA 2018

Gęsina w Swołowie

Dawniej na Pomorzu oraz w wielu regionach Polski przed dniem Świętego Marcina nadchodził czas późnojesiennych prac domowych – skubania pierza, przędzenia lnu, naprawiania drobnego sprzętu gospodarczego.

Był to czas wspólnej pracy w zaciszu domowym, sowicie okraszanej śpiewem, śmiechem, żartami, a nierzadko sowitym poczęstunkiem. Dobrotliwy święty Marcin w sposób szczególny 11 listopada opiekował się nadużywającymi jedzenia, ale nakazywał również szczodrze dzielić się świętomarcińskim jadłem i napitkiem. Zapraszamy do wspólnego jesiennego biesiadowania, kosztowania potraw z gęsiny przy wtórze występów zespołów muzycznych. Jak zwykle stawiamy na swojskie jedzenie i wiejskie produkty ekologiczne.

Zachęcamy do zwiedzania muzealnych budynków w których odbywać się będą warsztaty dla dzieci, jak również usłyszymy tradycyjny śpiew, podpatrzymy przy pracy tkaczkę i kowala, uruchomimy przemysłowy magiel ze Słupska.  Ponadto pierwszego dnia „Gęsiny” odbędzie się przegląd twórczości ludowej Pomorza w ramach festiwalu  „EtnoBaltica”. Drugiego dnia świętować będziemy 100 lecie odzyskania przez Polskę niepodległości, zachęcamy do przynoszenia ze sobą koszulek, toreb płóciennych oraz innych gadżetów na których wydrukujemy dla was wybrany motyw patriotyczny. W te dni pogoda nie jest nam straszna, gdyż impreza odbywa się w dużym namiocie.

Wystąpi dla nas:

BUM BUM ORKESTAR – sobota, 10 listopada

Zespół muzyczny założony w 2014r. w swojej muzyce odważnie miesza wpływy bałkańskie, klezmerskie, polskie, co wraz ze współczesnym spojrzeniem na tradycyjne instrumentarium, daje pełną energii, żywą muzykę. Są laureatami głównych nagród na wszystkich najważniejszych festiwalach folkowych w Polsce.

WIDOWISKO „PRZĄDKI” i „DARCIE PIERZA „ niedziela 11 listopada, godz. 11-15

pokaz przędzenia na kołowrotkach i wrzecionach

Podążając śladem dawnych wiejskich tradycji przeniesiemy się do lat 40 – 50. XX wieku, kiedy na Pomorzu istniał jeszcze zwyczaj jesiennych spotkań kobiet zasiadających wspólnie przy kołowrotkach. Przy jednoczącym  miarowym stukocie jeszcze po 1945 roku zasiadały w jednej kuchni Niemki, Polki, Ukrainki. Mieszały się opowieści z różnorodnych regionów, przeplatały się pieśni pochodzące z odrębnych tradycji, łączyły wspólne plotki i losy dawnych i nowych mieszkańców Pomorza. Wsłuchując się w warkot furkoczących szpuli i kręcących się wrzecion   przywoływać będziemy obraz pamiętany jeszcze przez wiele, nie tylko starszych, osób.

Wyskubki, wydzirki, pierzajki, szkubki, federball… ile regionów tyle nazw. Zwyczaj darcia pierza, czyli oddzielania chorągiewek z gęsich, kaczych, czy innych piór od twardych stosin, w celu zebrania miękkiego puchu przeznaczonego na poduchy i pierzyny znany był zarówno na ziemiach polskich, jak niemieckich. Obok prządek był to jeden z najbardziej wyczekiwanych przez kobiety jesiennych i zimowych zwyczajów. Przy miskach pełnych pierza zasiadało w jednej kuchni kilka do kilkunastu kobiet, by wspólnie po kolei u każdej z zebranych gospodyń przygotować puch na nową pierzynę. Do dziś wielu jeszcze pamięta, jak do pilnie pracujących kobiet zakradał się mężczyzna trzymający w garści wróbla, czy innego drobnego ptaka wypuszczając go prosto w przygotowane pieczołowicie pierze….

Pokazom przędzenia oraz darcia pierza towarzyszyć będzie formacja śpiewacza:

„KOŁOWRÓT”

śpiew: Ksenia Gwardiak,  Magdalena Lesiecka

Kołowrót to brzmienie dwóch kobiecych głosów będące echem dawnych wiejskich tradycji śpiewaczych - powracających, obiegających, krążących, podejmowanych przez kolejne pokolenia. To brzmienie pieśni śpiewanych przed stu laty w różnych zakątkach Polski i Białorusi.  Pieśni z wiejskich zagród, polnych dróg i pastwisk. Pieśni wplecionych w rytm codziennej pracy i rytm obrzędowości, nierozerwalnie związanych z porami roku i cyklem ludzkiego życia. Pieśni, którymi warto się dzielić, bo mimo upływu czasu, rozbrzmiewają w nich niezmiennie te same pragnienia, myśli i potrzeby. Ballady i krótkie przyśpiewki, kołysanki i zawołania – o szczęśliwej i o nieszczęśliwej miłości, o utracie i  odnalezieniu, o narodzinach i o śmierci.
TARG PRODUKTÓW WIEJSKICH –  na targu zaopatrzyć się będzie możnaw swojskie wędliny z gęsi z wolnego wybiegu – półgęski, okrasy, pasztety, smalce… jak również świeże wiejskie jajka, masło, i rożnego rodzaju  sery. Koła gospodyń wiejskich prześcigać się będą w różnorodnych daniach z gęsiną - pierogi, pyzy, zupy, gęś pieczona, duszona, nadziewana…..

Oprócz mięsnych specjałów na straganach znajdą się ekologiczne przetwory prosto ze spiżarń okolicznych gospodyń.  Różnego rodzaju uzdrawiające syropy, nalewki, miód, oleje tłoczone na zimno, czyli wszystko co wzmocni nas i przygotuje do walki z  jesiennymi przeziębieniami. Podniebienie połechcą przepyszne domowe wypieki.

KIERMASZ RĘKODZIEŁA – miejsce, gdzie odnajdziesz niezwykłe przedmioty i odwiedzisz galerię niezwykłych osobowości – ludzi, którzy te przedmioty tworzą – rzemieślników, pasjonatów, miłośników sztuki, osoby, które tworzą od dziecka i takie, które w wieku dojrzałym odkryły w sobie pasję lub po prostu znalazły w swoim życiu czas na to, by tworzyć. Na naszych kiermaszach spotkasz osoby wyłącznie z regionu Pomorza, które swoimi zamiłowaniami do rękodzieła i różnorodnych  technik zdobniczych i rzemieślniczych - od ceramiki poprzez rzeźbę, malarstwo, krawiectwo, dziewiarstwo, zabawkarstwo aż do wielu współczesnych technik, takich jak decoupage, scrapbooking, artystyczne jubilerstwo i wiele innych.

POKAZY i WARSZTATY

Tkanie płótna

Przędzenie

Drukowanie tkanin

Pokaz pracy kowala

Warsztaty pisania gęsim piórem

Warsztaty patriotyczne dla dzieci

Pokaz maglowania

Darcie pierza

 


Najważniejsze Atrakcje

To warto zobaczyć! Niezależnie od tego, czy jesteś w Ustce na wakacjach, czy zwiedzasz nasze miasto po raz pierwszy, te miejsca z pewnością Cię zainspirują.
Port Ustka
Zależność miejscowości i portu od Słupska zniesiono dopiero w połowie XIX wieku. Już w średniowieczu wokół portu rozwinęła się osada rybacka. Część statków zawijających do Ustki rozładowywano w tutejszym porcie, część zaś kierowano Słupią do Słupska.
Stawek Upiorów
Jedna z największych tajemnic Ustki kryje się w małym, bagiennym jeziorku znajdującym się w zachodniej części Ustki.
Ustecka Syrenka
Dotknięcie syreniej piersi podobno przynosi szczęście. Pomysł budowy pomnika zrodził się w Lokalnej Organizacji Turystycznej Ustka (dzisiejszy LOT "Ustka i Ziemia Słupska") w 2008 roku.
Plaża i morze w Ustce
Nad polskim morzem, choć nie należy ono do najcieplejszych, wypoczywają tłumy turystów, głównie ze środkowej i południowej Polski.Tak też jest w przypadku Ustki. Latem trzeba się naprawdę natrudzić, by znaleźć na plaży w słoneczny dzień miejsce na kocyk, materac i parawan. Usteckim turystom nie przeszkadza też wiatr
Park Zdrojowy w Ustce
W nowym parku, który na cześć cesarza nazwano Parkiem Wilhelma, wytyczono ścieżki spacerowe i dokonano nasadzeń drzew. W wydanym w 1889 r. w Berlinie podręczniku
Muzeum Bursztynu
Bursztyn Bałtycki, kopalna żywica sprzed 40 mln lat, od wieków znajdowana jest na wybrzeżu Bałtyku. Tzw. "złoto północy" jest cenionym materiałem ozdobnym, z którego wykonywano ozdoby, figurki i amulety.
Usteckie bunkry i fortyfikacje
Jeżeli interesuje Was wojenna historia Pomorza. Ciekawią tajemnice powojennych bunkrów i zagadki Ustki, to nie możecie przegapić jednej z największych atrakcji naszego miasta tajemniczych bunkrów zwanych Baterią Blüchera.
Promenada Nadmorska w Ustce
Jedna z najpiękniejszych na Pomorzu promenad biegnie szczytem przymorskiej wydmy na odcinku ponad 1100 m od wschodniego falochronu portowego po, graniczną dawniej, uliczkę, noszącą dziś nazwę Traktu Solidarności.