Płynie po oceanie i promuje Ustkę

Płynie po oceanie i promuje Ustkę

Edward Zając, samotny żeglarz z Ustki, dopiął swego. Ustczanin, mimo wielu perturbacji, wygrał międzynarodowe regaty! Po miesięcznej żegludze po oceanie dotarł szczęśliwie na Azory.

E. Zając brał udział w prestiżowych regatach Jester Challenge 2012. Z Ustki wyruszył w maju. Przez ponad miesiąc płynął na małej, 6-metrowej łódce "Holly". W sumie pokonał samotnie ponad dwa tysiące mil morskich. - Zawsze marzyłem o tym, żeby żeglować po oceanie. Nie boję się. Na wodzie czuje się czasami bezpieczniej niż na lądzie - mówił jeszcze przed wypłynięciem.

Łatwo nie było. Samotny kapitan zmagał się z brakiem snu i niekorzystną pogodą. Miał też problemy z silnikiem, który na szczęście udało się naprawić.  Na 30 żeglarzy do mety dopłynęło tylko 13. Ci, którym się udało, jednogłośnie uznali ustczanina zwycięzcą regat. -  Doceniono fakt, że był to pierwszy oceaniczny rejs Edwarda, który dodatkowo obfitował w serię technicznych problemów. Problemów, które niejednego twardziela zmusiłyby do rezygnacji z udziału w regatach -  relacjonował na łamach strony www.kulinski.navism.pl inny żeglarz Marek Tereszewski, opiekun i przewodnik pana Edwarda.  A ten, z charakterystyczną dla siebie skromnością mówi: -  Przecież nie zmieniłem się, jestem tym samym żeglarzem włóczącym się zwykle po bałtyckich szlakach. Holly też ma nadal 21 stóp długości...
Ustczanin jest pierwszym Polakiem, któremu udało się pokać trasę regat. - Jesteśmy dumni z faktu, że pan Zając jest mieszkańcem Ustki - mówi burmistrz Jan Olech. - Nie dość, że dokonał nie lada wyczynu, to jeszcze promował na świecie nasze miasto.

Więcej o rejsie przeczytasz tutaj

Jacek Cegła
Naczelnik Wydziału Promocji i Komunikacji Społecznej




Najważniejsze Atrakcje

To warto zobaczyć! Niezależnie od tego, czy jesteś w Ustce na wakacjach, czy zwiedzasz nasze miasto po raz pierwszy, te miejsca z pewnością Cię zainspirują.
Port Ustka
Zależność miejscowości i portu od Słupska zniesiono dopiero w połowie XIX wieku. Już w średniowieczu wokół portu rozwinęła się osada rybacka. Część statków zawijających do Ustki rozładowywano w tutejszym porcie, część zaś kierowano Słupią do Słupska.
Stawek Upiorów
Jedna z największych tajemnic Ustki kryje się w małym, bagiennym jeziorku znajdującym się w zachodniej części Ustki.
Ustecka Syrenka
Dotknięcie syreniej piersi podobno przynosi szczęście. Pomysł budowy pomnika zrodził się w Lokalnej Organizacji Turystycznej Ustka (dzisiejszy LOT "Ustka i Ziemia Słupska") w 2008 roku.
Plaża i morze w Ustce
Nad polskim morzem, choć nie należy ono do najcieplejszych, wypoczywają tłumy turystów, głównie ze środkowej i południowej Polski.Tak też jest w przypadku Ustki. Latem trzeba się naprawdę natrudzić, by znaleźć na plaży w słoneczny dzień miejsce na kocyk, materac i parawan. Usteckim turystom nie przeszkadza też wiatr
Park Zdrojowy w Ustce
W nowym parku, który na cześć cesarza nazwano Parkiem Wilhelma, wytyczono ścieżki spacerowe i dokonano nasadzeń drzew. W wydanym w 1889 r. w Berlinie podręczniku
Muzeum Bursztynu
Bursztyn Bałtycki, kopalna żywica sprzed 40 mln lat, od wieków znajdowana jest na wybrzeżu Bałtyku. Tzw. "złoto północy" jest cenionym materiałem ozdobnym, z którego wykonywano ozdoby, figurki i amulety.
Usteckie bunkry i fortyfikacje
Jeżeli interesuje Was wojenna historia Pomorza. Ciekawią tajemnice powojennych bunkrów i zagadki Ustki, to nie możecie przegapić jednej z największych atrakcji naszego miasta tajemniczych bunkrów zwanych Baterią Blüchera.
Promenada Nadmorska w Ustce
Jedna z najpiękniejszych na Pomorzu promenad biegnie szczytem przymorskiej wydmy na odcinku ponad 1100 m od wschodniego falochronu portowego po, graniczną dawniej, uliczkę, noszącą dziś nazwę Traktu Solidarności.