Szlak Gotyku Ceglanego w Słupsku

Szlak Gotyku Ceglanego w Słupsku

Szlak Gotyku Ceglanego w Słupsku

Nowa Brama, czyli wjazd do miasta lokacyjnego od strony Szczecina, zbudowana pod koniec XIV w. w stylu gotyckim. Wklejona w mury obronne - była elementem systemu miejskich fortyfikacji. Oprócz niej do Słupska można było wjechać jeszcze trzema bramami: Młyńską (istnieje do dziś), Holsteinów (nad ul. Grodzką) i Kowalską (nieistniejące). Tę ostatnią historycy uważają za nieco większą „podbramę”, podobnie, jak furty: Sowią i Mnisią. Prawie do końca XVII w. na noc były zamykane. Kiedy miasto wyszło poza mury obronne Nowa Brama straciła swoje znaczenie. Mieściło się w niej więzienie, przędzalnia, warsztaty wojskowe oraz Muzeum (przed wojną i po niej). Począwszy od roku 1910 do 1959 od jej gotyckim łukiem przejeżdżały tramwaje. Pod koniec XX w. przejazd pod brama zabudowano dla potrzeb mieszczącej się tu obecnie Galerii Sztuki Współczesnej.

Kościół Mariacki, wzniesiony w I poł. XIV w., trójnawowy, typu bazylikowego. Wielokrotnie niszczony, odbudowywany i przebudowywany, zachował swą średniowieczną, gotycką bryłę. Obecna barokowa kopuła (2003-4) jest rekonstrukcją spalonej w 1945 r. kopuły z 1703 r. Pierwotny, średniowieczny wystrój i wyposażenie świątyni bezpowrotnie zniszczone w czasie zamieszek luterańskich w 1525 r. Barokowy, bogato zdobiony ołtarz autorstwa Paula Waltersdorfa ze Słupska został całkowicie spalony w 1945 roku. Ocalała jedynie ambona jego dłuta z 1609 r., ograbiona z drewnianego baldachimu w marcu 1945 r. Do końca XVIII w. wokół kościoła usytuowany był cmentarz. Wieża świątyni o 89 cm odchylona jest od pionu.

Kościół św. Jacka z XV w. Do czasu rozruchów luterańskich kościół klasztorny dominikanów, sprowadzonych do Słupska w XIII w. przez księcia Mestwina II. Zbudowany z cegły, jednonawowy, ośmioprzęsłowy, wys. wnętrza 15 m, o ośmiobocznej, wysmukłej wieży z barokowym hełmem zwieńczonym iglicą. W 1525 zniszczony, a następnie przez ok. 80 lat pusty. Odbudowany na początku XVII w. przez księżnę Erdmutę, uzyskał bogate wyposażenie fundacji książęcej, w tym wspaniały, późnorenesansowy ołtarz i unikatowe w skali europejskiej, odrestaurowane niedawno, barokowe organy, dzięki którym od kilkunastu lat co roku odbywają się tu festiwale muzyki organowej i kameralnej. Jest nekropolią książęcą. W czasie ostatniej wojny uległ niewielkim uszkodzeniom, po remoncie zwrócony Kościołowi Katolickiemu.

Mury obronne, wznoszone przez kilkanaście lat na przełomie XIV i XV w., otaczały i chroniły miasto lokacyjne. W ich skład wchodziły cztery zamykane na noc bramy miejskie, dawny kościół św. Mikołaja (tzw. 4 wieżyczki) oraz liczne baszty wartownicze, z których do dziś zachowała się Baszta Czarownic. Mury dodatkowo otoczone były fosą, do której wody dostarczała rzeka Słupia, drewnianymi palisadami oraz wałami ziemnymi, co razem stanowiło miejski system fortyfikacji. Obwarowania miejskie najbardziej ucierpiały w czasie ostatniej wojny, chociaż dużą ich część rozebrali w XIX w. Niemcy z powodu rozwoju miasta. Ten fragment pochodzi z II połowy XIV w. i należy do najstarszej zachowanej części systemu obronnego.

Kaplica św. Jerzego, wybudowana w stylu gotyckim pod koniec XV w. przy szpitalu o tym samym patronie. Mieścił się on daleko poza miastem, przy dzisiejszej ul. Tuwima, w okolicach Domu Handlowego „Świt”, gdyż przeznaczony był przede wszystkim dla nosicieli chorób zakaźnych lub podejrzanych o to. Był też przytułkiem dla biednych starców, bezdomnych i kalek. Po pożarze, jaki w 1681 r. strawił kompleks szpitalny odbudowano ją, a w roku 1689 założono barokową kopułę, która - odrestaurowana – zdobi ją do dziś. W roku 1903 rozebrano budynki szpitala i zniwelowano teren, kaplicę natomiast w roku 1912 rozebrano do fundamentów i cegła po cegle przeniesiono w to miejsce. Obecnie jest salą wystawienniczą Klubu Plastyka – Amatora im. S. Morawskiego.

Baszta Czarownic, zbudowana w XV w., jako jeden z elementów fortyfikacyjnych miasta lokacyjnego. W wieku XVIII, gdy mury obronne miały już mniejsze znaczenie, przebudowana na więzienie przeznaczone głównie dla kobiet posądzonych o czary. Ostatni wyrok śmierci za czary wydano tutaj w 1701 r. Wg przekazów na stosie spalono Trinę Papisten, czyli Katarinę Zimmerman, żonę rzeźnika, którą słupscy rzeźnicy oskarżyli o czary i kontakty z szatanem, ponieważ stanowiła dla nich konkurencję w interesach. Po tzw. sądzie bożym, wg którego pławiona w rzece kobieta, jeśli nie utonie, to jest czarownicą, 30 sierpnia 1701 roku Katarzyna spłonęła na stosie. Baszta Czarownic zniszczona w czasie wojny, odbudowana, dzisiaj jest siedzibą Bałtyckiej Galerii Sztuki.

Brama Młyńska, czyli wjazd do miasta lokacyjnego od strony Gdańska, zbudowana pod koniec XIV w. w stylu gotyckim. Swą nazwę wzięła od znajdującego się tuż przy niej, istniejącego do dziś, Młyna Zamkowego. Wklejona w mury obronne była elementem systemu miejskich fortyfikacji. Oprócz niej do miasta można było wjechać jeszcze trzema bramami: Nową (istnieje do dziś), Holsteinów (nad ul. Grodzką) i Kowalską (nieistniejące). Prawie do końca XVII w. były na noc były zamykane. Naprzeciwko Bramy Młyńskiej znajdowało się plebejskie przedmieście z licznymi warsztatami garncarskimi (stąd dzisiejsza nazwa ulicy). Brama Młyńska uległa poważnym zniszczeniom w czasie wojny. Po odbudowie umieszczono w niej pracownie konserwatorskie Muzeum Pomorza Środkowego.

Dawny gotycki kościół św. Mikołaja, wzniesiony w początkach XIV w., jako kościół klasztorny sióstr norbertanek. Wtopiony jest w ciąg systemu fortyfikacyjnego miasta lokacyjnego. Po pożarze miasta w 1655 roku i przebudowie przeznaczony został na kościół garnizonowy, którą to funkcję pełnił przez blisko 120 lat. Pod koniec XVIII w. władze kościelne przekazały go miastu na cele komunalne. Służył kolejno za magazyn, remizę straży ogniowej i ostatecznie – od roku 1819 - jako miejska szkoła elementarna. Poważnie zniszczony w czasie II wojny światowej, odbudowany w latach 1963 – 1971 i przekazany przez władze miejskie na potrzeby ówczesnej Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej, która wcześniej mieściła się w siedzibie Urzędu Miejskiego.

Źródło: slupsk.pl


Najważniejsze Atrakcje

To warto zobaczyć! Niezależnie od tego, czy jesteś w Ustce na wakacjach, czy zwiedzasz nasze miasto po raz pierwszy, te miejsca z pewnością Cię zainspirują.
Port Ustka
Zależność miejscowości i portu od Słupska zniesiono dopiero w połowie XIX wieku. Już w średniowieczu wokół portu rozwinęła się osada rybacka. Część statków zawijających do Ustki rozładowywano w tutejszym porcie, część zaś kierowano Słupią do Słupska.
Wydma Człopińska
Jest to największa atrakcja turystyczna i przyrodnicza naszego regionu, prawdziwe sanktuarium nadmorskiej przyrody i krajobrazu. Park znajduje się pomiędzy Rowami a Łebą
Ustecka Syrenka
Dotknięcie syreniej piersi podobno przynosi szczęście. Pomysł budowy pomnika zrodził się w Lokalnej Organizacji Turystycznej Ustka (dzisiejszy LOT "Ustka i Ziemia Słupska") w 2008 roku.
Plaża i morze w Ustce
Nad polskim morzem, choć nie należy ono do najcieplejszych, wypoczywają tłumy turystów, głównie ze środkowej i południowej Polski.Tak też jest w przypadku Ustki. Latem trzeba się naprawdę natrudzić, by znaleźć na plaży w słoneczny dzień miejsce na kocyk, materac i parawan. Usteckim turystom nie przeszkadza też wiatr
Park Zdrojowy w Ustce
W nowym parku, który na cześć cesarza nazwano Parkiem Wilhelma, wytyczono ścieżki spacerowe i dokonano nasadzeń drzew. W wydanym w 1889 r. w Berlinie podręczniku
Muzeum Bursztynu
Bursztyn Bałtycki, kopalna żywica sprzed 40 mln lat, od wieków znajdowana jest na wybrzeżu Bałtyku. Tzw. "złoto północy" jest cenionym materiałem ozdobnym, z którego wykonywano ozdoby, figurki i amulety.
Usteckie bunkry i fortyfikacje
Jeżeli interesuje Was wojenna historia Pomorza. Ciekawią tajemnice powojennych bunkrów i zagadki Ustki, to nie możecie przegapić jednej z największych atrakcji naszego miasta tajemniczych bunkrów zwanych Baterią Blüchera.
Promenada Nadmorska w Ustce
Jedna z najpiękniejszych na Pomorzu promenad biegnie szczytem przymorskiej wydmy na odcinku ponad 1100 m od wschodniego falochronu portowego po, graniczną dawniej, uliczkę, noszącą dziś nazwę Traktu Solidarności.